Rodzina kotowatych, licznie reprezentowana w naszym ogrodzie powiększyła się o parę lwów azjatyckich. Zwierzęta zostały do nas przywiezione 28 lutego.
Czteroletnia samica o imieniu Lalana przyjechała z belgijskiego ogrodu w Plackendael. Jej towarzysz – dwuletni samiec Sabal pochodzi z brytyjskiego ZOO Paignton.
Lew azjatycki nazywany jest inaczej lwem perskim. Niegdyś podgatunek ten występował powszechnie na terenach Grecji, Turcji, Półwyspu Arabskiego, Azji Mniejszej po Indie. Jeszcze w XIX wieku zamieszkiwał Turcję. W 1913 roku pozostało zaledwie 20 osobników tego podgatunku w rezerwacie leśnym Gir w stanie Gujarat w zachodnich Indiach.
Lew azjatycki zamieszkuje busz i lasy tekowe. Samce tworzą osobne stada liczące od 2 do 5 osobników. Samice przechodzą ruję synchronicznie i rodzą młode w podobnym czasie. Ciąża trwa 110 dni, rodzi się od 1 do 6 młodych.
Podgatunek ten jest zagrożony wyginięciem. Populacja wolnościowa liczy zaledwie około 400 osobników (dane z 2010 roku).
Lwy przywiozła do nas firma specjalizująca się w transporcie dzikich zwierząt. Mimo zapewnienia odpowiednich warunków przewozu, zwierzęta mają na głowach powierzchowne otarcia skóry, które powinny się szybko zagoić.